Termometr pokazuje 30 stopni Celsjusza. Na bezchmurnym, błękitnym 
niebie świeci od samego rana przepiękne słońce. Zimą marzymy o tej 
chwili, ale gdy wreszcie przyjdzie, tęsknimy za chłodem i chwilą 
wytchnienia. Upalne lato to trudny okres dla dorosłych jak i dla dzieci.
 Co robić, aby ulżyć naszym maluszkom?
 
 
Odpowiednie ubranie
 Pierwsza, złota zasada: nie ubieraj dziecka za grubo. Skoro Tobie jest 
gorąco, to Twojemu maluszkowi też na pewno jest bardzo ciepło. Dzieci 
odczuwają temperaturę podobnie jak dorosły, więc jeśli masz wątpliwość 
jak je ubrać, wyjdź na balkon i sprawdź, w czym najlepiej byś się czuła w
 taką pogodę.
 Pamiętaj! Ubierz malucha tak lekko, jak siebie. Wybieraj ubranka z 
tkanin naturalnych jak len czy bawełna, ponieważ lepiej wchłaniają pot. 
Powinny być cienkie i przewiewne, dzięki temu skórze łatwiej oddychać. 
Polecam jasne kolory, ponieważ ciemne przyciągają dodatkowo promienie 
słoneczne i maluchowi może być przez to jeszcze bardziej gorąco.
 
Idziemy na spacer
 Na spacer niemowlę możesz ubrać w samo body albo rampersa. Dziecko, 
które nie skończyło trzech miesięcy, niezależnie od temperatury i 
pogody, musi mieć bezwzględnie cienką, bawełnianą czapeczkę na głowie. 
Jeśli dzień jest wyjątkowo ciepły i bezwietrzny, a maluch jedzie w 
gondoli z rozłożoną budką, która całkowicie ochrania mu głowę, można w 
takiej sytuacji zrezygnować z czapeczki. Trzeba jednak uważać. W 
osłoniętej szczelnie gondoli może być bardzo gorąco. Lepiej złożyć budkę
 i rozłożyć nad dzieckiem duży parasol.
 Starsze dzieci, które jeżdżą w spacerówce lub już same chodzą, muszą 
mieć koniecznie czapkę z daszkiem lub kapelusik na głowie, chroniący 
głowę i oczy przed promieniami słonecznymi. Koszulka i szorty dla 
chłopca lub sukienka dla dziewczynki to idealne zestawienie na upalne 
dni.
 Na spacerze szukaj cienia i chłodu. Przebywając na pełnym słońcu 
narażasz dziecko na poparzenia skóry lub udar słoneczny. Wybieraj 
miejsca gdzie jest dużo drzew i zieleni. Park lub las to idealne 
rozwiązanie. Jeśli masz w pobliżu jezioro, oczko wodne lub ostatnio 
bardzo popularne fontanny, szukaj tam ochłody. Znajdź w pobliżu wody 
zacienioną ławkę lub miejsce, na którym można rozłożyć koc. Będziesz 
wtedy mogła wyjąć maluszka na trochę z wózka. Starsze dziecko może się 
pobawić w tym czasie na kocu lub schłodzić w wodzie.
W domu
 Latem w domu może być jak w saunie. Znam to z własnego doświadczenia. 
Wszystkie okna mam od wschodniej strony. Zimą jest przyjemnie, jak od 
rana świeci słońce. Latem niestety bywa ciężko. Mieszkanie nagrzewa się i
 czasem jest w nim dużo wyższa temperatura niż na dworze.
 Jak sobie z tym radzę? Przede wszystkim do południa mam zasłonięte 
okna. Dodatkowo staram się otwierać wszystkie okna i balkon. Kiedy 
temperatura powietrza jest nie do wytrzymania, włączam wentylator. 
Oczywiście nie bezpośrednio na dziecko, bo w ten sposób można je narazić
 na zapalenie ucha lub przeziębienie.
 Noworodek nie potrafi utrzymać stałej temperatury dlatego upały są dla 
niego szczególnie niebezpieczne. Taki maluszek ma niewiele gruczołów 
potowych na skórze, przez co nie poci się wystarczająco. Jeśli będzie 
narażony na wysoką temperaturę może to wywołać u niego gorączkę. Aby 
zapobiec, staraj się wietrzyć i nawilżać mieszkanie. Ja używam do tego 
nawilżacza powietrza, ale równie dobrze sprawdzają się rozwieszone na 
suszarce mokre prześcieradła lub miska z wodą. W ciągu dnia, jeśli w 
domu jest duszno, a nie mogę wyjść na spacer, wystawiam malucha w wózku 
na balkon.
 W domu również trzymaj się zasady im mniej, tym lepiej. Dziecku nie 
trzeba zakładać całego zestawu ubrań jak na wyjście. Spokojnie może 
biegać w samej koszulce i majteczkach, bez skarpetek. Jeśli Twoje 
dziecko nosi jeszcze pieluszkę zdejmij mu ją. Niech pobiega sobie z gołą
 pupcią. Niemowlaczkom będzie równie przyjemnie bez pieluszki. Jeśli 
boisz się, że będzie mała awaria w postaci siusiu czy kupki, podłóż pod 
kocyk podkład.
 Dodatkowo, co jakiś czas, dla ochłody, niemowlętom można przemyć twarz 
zwilżoną gąbką lub flanelową pieluszką, natomiast starsze dziecko możesz
 spryskać wodą. Ja używam specjalnej wody w spreju, ale możesz użyć do 
tego zwykłego spryskiwacza.
 
Kąpiel 
 Nie wiem jak Ty, ale ja latem biorę prysznic co najmniej dwa razy 
dziennie i w upalne dni moja córka, również kąpie się częściej. Woda 
orzeźwia i odświeża, dzięki czemu skóra jest mniej podatna na 
odparzenia. Jest to szczególnie ważne u niemowląt, u których z powodu 
przegrzania ciała, mogą pojawić się potówki.
 Codziennie z samego rana biorę córkę pod prysznic i ją myję, ponieważ w
 nocy bywa często bardzo gorąco i dzieci, tak jak dorośli, też się pocą.
 Letnia woda ochładza i rozbudza malucha.
 W ciągu dnia, najczęściej po powrocie ze spaceru, również wskakujemy 
pod prysznic. Czasem, kiedy jest bardzo gorąco wystawiam wanienkę z wodą
 i zestawem zabawek na balkon. Córka potrafi się tam chlapać nawet 
godzinę (dolewam tylko co jakiś czas ciepłą wodę). Po pierwsze jest to 
wspaniała atrakcja dla malucha, niezależnie od wieku, a po drugie taka 
zabawa w wodzie ochładza ciało i dziecku jest łatwiej znieść upał. Jeśli
 masz ogród lub taras, możesz zainwestować w mały basenik, w którym 
dziecko będzie mogło się chlapać w ciągu dnia dla ochłody.
 Wieczorem jest oczywiście obowiązkowa kąpiel. Trzeba zmyć całodniowy 
pot, kurz i piasek z piaskownicy. Poza tym, co to za przyjemność ubrać 
się w czystą piżamkę na brudne, lepiące ciało. Myjemy dokładnie 
wszystkie zakamarki. U noworodków zwróćcie szczególną uwagę na fałdki, 
szyję i okolice pod paszkami. Zbiera się tam mnóstwo brudu, który może z
 czasem powodować odparzenie delikatnej skóry.
 Latem warto myć dziecku głowę codziennie. Maluch jest cały dzień w 
ruchu i co najmniej kilka razy się zgrzeje. Spocona skóra głowy może 
swędzieć, dlatego powinno się ją przynajmniej spłukać wodą. Dzięki temu 
dziecku będzie dużo chłodniej i przyjemniej. W takie gorące dni i noce 
nie musisz zamykać okien w domu podczas kąpieli. Nie zakładaj też 
najmłodszym czapki po kąpieli, bo przy tak wysokiej temperaturze 
wilgotna głowa może się przegrzać.
 
Kosmetyki 
 Latem polecam kosmetyki o lekkiej konsystencji, które łatwo się 
wchłaniają i nie zostawiają grubej, tłustej warstwy. Zamiast kremu można
 używać balsamów. Najlepsze są te bezzapachowe, bo nie przyciągają 
owadów. Zrezygnuj z oliwki, która może zatykać pory.
 W ciągu dnia, kiedy wybieramy się na spacer, bezwzględnie należy używać
 kremów z filtrem. Dla najmłodszych polecam mineralne, które mają gęstą 
konsystencję i wyższy filtr, natomiast dla starszych wystarczą kremy 
przeciwsłoneczne z przeznaczeniem dla dzieci.
 Pamiętaj. Koniecznie smaruj skórę dziecka również pod ubraniem, ponieważ promienie słoneczne przedostają się przez tkaniny.
 
Sen
 Na noc maluszkowi wystarczy body lub rampersy.
Starszemu dziecku załóż 
piżamkę z krótkim rękawem. Kiedy noc jest wyjątkowo ciepła niemowlę może
 spać pod pieluszką tetrową. Starsza pociecha może spać jedynie pod 
poszewką lub prześcieradłem.
 Absolutnie nie zamykaj okien na noc, aby dziecko miało dostęp do 
świeżego powietrza. Staraj się jednak, nie stawiać łóżeczka przy samym 
oknie, żeby nie narażać malucha na przeciąg. Kiedy noc jest ciepła, 
zrezygnuj z baldachimu, ponieważ osłonięte łóżeczko to pułapka 
powietrzna, przez którą maluchowi trudniej się oddycha. Trzeba jednak 
pamiętać , żeby nie narazić dziecka na pogryzienie przez komary i inne 
owady, bo efekty takiego pokąsania mogą być uciążliwe, z alergią 
włącznie.
 
 
WAŻNE!
 Staraj się jak najczęściej dopajać dziecko. Maluszka karmionego 
naturalnie staraj się często przystawiać do piersi. Dziecku karmionemu 
mlekiem modyfikowanym, można podać na przykład herbatkę rumiankową lub 
przegotowaną wodę. Starszak może pić soki, wodę, herbatki lub kompot. W 
domu dziecko powinno mieć stale dostęp do picia. Możesz mu postawić na 
stole kubek, szklankę lub butelkę z ulubionym napojem lub wodą. Idąc na 
spacer nie zapomnij zabrać ze sobą czegoś do picia. Pamiętaj również, że
 malutkie dzieci ubieramy tak jak siebie plus jedna warstwa. Zawsze 
warto mieć w pogotowiu jakiś lekki kocyk albo np. pieluszkę flanelową , 
żeby awaryjnie okryć dziecko.