piątek, 26 grudnia 2014

Sylwester z niemowlakiem


SYLWESTER 31.Grudnia jak go spędzić 

 Nadchodzi długo oczekiwany dzień . Wykorzystajcie ten dzień najlepiej jak się da..

Sylwestrowy szał spędzicie w domu z niemowlakiem? Nie ma co rozpaczać. W przyszłości
będziecie wspominać go jako jedną z najprzyjemniejszych chwil w życiu. Jak
zorganizować rodzinnego sylwestra z maluszkiem  przy swoim boku???


Jeśli wasi znajomi są w podobnej sytuacji i nie mają z kim
zostawić dziecka  zaproście ich do siebie i spędźcie tego Sylwestra  razem. Z pewnością coś razem wymyślicie 
 Zaplanujcie odpowiednio wcześniej, co będziecie tego dnia jedli,ponieważ mamy karmiące piersią mają dietę i nie wszystko mogą jeść,
  Rozplanujcie w miarę możliwości obowiązki, żeby tego dnia każde z Was miało trochę czasu wyłącznie dla siebie i pod koniec spotkajcie się wszyscy razem.

Czas dla mamy
Zazwyczaj to mamy spędzają dość dużo czasu z dzieckiem więc należy się trochę relaksu 
Po nakarmieniu dziecka tata wychodzi na długi spacer a mama w tym czasie może iść do fryzjera do masażystki

niedziela, 30 listopada 2014

Święta z niemowlakiem

                          

To najpiękniejsze święta w roku. Zwłaszcza dla ciebie: trzymasz przecież w ramionach najwspanialszy prezent - swoje maleństwo. Teraz marzysz tylko o tym, aby wyjątkowa atmosfera tegorocznej Gwiazdki udzieliła się także twoim bliskim i by na zawsze pozostała w waszej pamięci i sercach. Jak to zrobić? Nasze czytelniczki znalazły kilka sposobów, by pierwsza Wigilia ich maleństwa była niezapomniana, bajkowa i pełna radości! Przeczytaj, o czym nam opowiedziały.

Czytaj więcej na http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-lata/news-15-pomyslow-na-magiczne-swieta-z-malenstwem,nId,619149#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
To najpiękniejsze święta w roku. Zwłaszcza dla ciebie: trzymasz przecież w ramionach najwspanialszy prezent - swoje maleństwo. Teraz marzysz tylko o tym, aby wyjątkowa atmosfera tegorocznej Gwiazdki udzieliła się także twoim bliskim i by na zawsze pozostała w waszej pamięci i sercach. Jak to zrobić? Nasze czytelniczki znalazły kilka sposobów, by pierwsza Wigilia ich maleństwa była niezapomniana, bajkowa i pełna radości! Przeczytaj, o czym nam opowiedziały.

Czytaj więcej na http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-lata/news-15-pomyslow-na-magiczne-swieta-z-malenstwem,nId,619149#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Dzieci uwielbiają stroiki świąteczne oraz choinkę, która niestety wiąże się ze stresem i obawami rodziców, dlaczego:  

1.Wszystkie dekoracje które są tłukące zawieś w górnej części drzewka, uwzględniając jak wysoko dziecko może sięgnąć i dodając jeszcze kilka centymetrów. Zawieś również w niedostępnym miejscu ozdoby, które mogą wyglądają apetycznie dla Twojego dziecka, a są na tyle małe, że dziecko mogłoby je  włożyć do buzi i połknąć.

 2.Ustaw w najbezpieczniejszym miejscu choinkę tak  jaki tylko uda Ci się znaleźć (dobrze się sprawdzają miejsce), tylko upewnij się, że nie ma zaraz obok jakiejś komody itp. która może posłużyć jako doskonała drabinka do dotarcia do upragnionego celu twojego dziecka.

3.Oceń "możliwości" swoich dzieci. Ile mają lat? Jak wysoko mogą sięgnąć z podłogi lub z fotela. Jak wysoko mogą podskoczyć, gdy naprawdę na czymś im zależy?
Czy są wystarczająco duże, aby zrozumieć znaczenie słów: "nie", "gorące" czy "ostre"?
 To Ty najwięcej wiesz o swoim dziecku

4.Pamiętaj o zabezpieczeniu gniazdka, jeśli wtyczka oświetlenia choinki nie jest włączona do niego.


Choinka to najważniejszy symbol świąt, małe dziecko powinno czuć tą magie

Najlepiej, aby kolacja rozpoczęła się  dwie - trzy godziny przed jego nocnym spaniem, wtedy zyskasz chwilę czasu na to, aby po Wigilii malucha można położyć spać.


 Bombki szklane czy plastikowe???

 szklane są prawdziwym zagrożeniem dla dziecka – jeśli stłucze  kulkę, z pewnością będzie chciał spróbować, jak smakuje. Wieszajmy zatem „prawdziwe” bombki poza zasięgiem dłoni malca, na niższych gałązkach możemy powiesić kolorowe bombki plastikowe w dolnej części choinki.


Ozdoby błyszczące

 łańcuchy, gwiazdki, świeczniki, dzwoneczki: wszystko, co błyszczy, jest ciekawe dla dziecka, jeśli więc nie chcemy, żeby dekoracje świąteczne wylądowały w małej buzi, schowajmy je lub powieśmy bardzo wysoko.
 Lampki choinkowe

Lampki choinkowe przede wszystkim ze względu na podłączenie do prądu (w domu dziadków czy teściów lepiej od razu sprawdź, czy wszystkie gniazdka są zabezpieczone przed dzieckiem). Jeśli choinka nie jest odpowiednio zabezpieczona, nawet roczny maluch może ją przewrócić, kiedy pociągnie za lampki trzeba bardzo uważać  



A jaki prezent dla niemowlaka 
 Niemowlę naprawdę nie potrzebuje masy prezentów, spróbujmy więc zakupy. Jeśli masz dużą rodzinę i wiele osób chce coś podarować dziecku, lepiej poprosić, aby złożyli się na jeden większy, (np. super leżaczek, matę edukacyjną albo krzesełko do karmienia), niż żeby każdy kupił kolejną parę śpioszków czy następną  głośną grzechotkę.

piątek, 24 października 2014

Foteliki dla niemowlaków – kiedy zmienić fotelik na większy?

Na co muszą zwracać uwagę rodzice kiedy przesadzają dziecko do większego modelu? I jak go montować w aucie, żeby maluszek był bezpieczny?

My niezmiennie mówimy o korzystaniu z wyników niezależnych testów zderzeniowych.

Patrz: Testy fotelików samochodowych dla dzieci

Jeżeli wybierzemy sobie fotelik z grupy 0-13 kg, 9-18 kg czy 9-25 kg montowany tyłem – nie powinno być problemu. Foteliki 0-18 kg czy 0-25 kg  są dostępne na polskim rynku, choć są to rzadziej występujące konstrukcje. Praktycznie nie ma w tym przedziale modeli, które by osiągały dobre wyniki w testach. Jeżeli mamy już fotelik z dobrym wynikiem w testach, to niezbędna jest przymiarka fotelika w samochodzie. Nie jesteśmy w stanie ani korespondencyjnie, ani za pomocą poradnika przekazać kompendium wiedzy na temat dopasowania czy niedopasowania fotelika do samochodu. Pozostańmy przy tym, że dowolnie wybrany fotelik nie pasuje do dowolnie wybranego modelu samochodu. Tylko na podstawie przymiarki możemy stwierdzić, czy fotelik w tym samochodzie daje się zamontować mocno i stabilnie (tak, że nie można go ruszyć), i w sposób zgodny z instrukcją obsługi tego fotelika. Bardzo ważnym kryterium przy wyborze takiego fotelika 9-18 kg czy 9-25 kg montowanego tyłem jest zapewnienie dziecku komfortu podróżowania – odpowiedniego kąta oparcia. Duża część fotelików z tej grupy nie pasuje do samochodu z powodu tego, że nie daje się ich zamontować w pozycji komfortowej, pozwalającej na zasypianie bez opadania głowy. Dzieje się tak w wyniku zbyt pionowego montażu takiego fotelika na siedzeniu samochodu – i tego też nie można stwierdzić "zaocznie", bez przymiarki.
Jak zamontować go w aucie?

Zawsze zgodnie z instrukcją obsługi, tak mocno, jak to jest możliwe. Fotelik do 18-stu kilogramów, tak uogólnijmy, powinien być zamontowany tak mocno, że nie powinniśmy móc go poruszyć. Mamy tutaj oczywiście na myśli ludzi, którzy nie są sportowcami, siłaczach, ćwiczącymi regularnie na siłowni. Średniej budowy kobieta czy mężczyzna, po zamontowaniu tego fotelika w samochodzie, nie powinni nim poruszyć. Jeżeli fotelik jest montowany tyłem do kierunku jazdy, to należy zwrócić baczną uwagę na wysokość pasów barkowych uprzęży. Powinny one wychodzić z oparcia fotelika na wysokości ramion. Jeśli konstrukcja fotelika uniemożliwia płynną regulację wysokości uprzęży, to powinniśmy dziecko zamontować tak, by pasy uprzęży wychodziły poniżej linii ramion dziecka. Dotyczy to tylko fotelików, w których przewozimy dzieci tyłem do kierunku jazdy.

Dziś krótkie spojrzenie na foteliki 0-13 kg, 0-18 kg i 0-25 kg. Opowiemy o kilku problemach i wątpliwościach, które pojawiają się wśród rodziców. Jak przewozić niemowlaka? Kiedy zmienić fotelik na większy? Jak zamontować go w aucie?

Można by powiedzieć, że ilu rodziców i ile fotelików – tyle pytań. Czasami pojawiają się wątpliwości, szczególnie gdy np. rodzic zdecyduje się na wybór fotelika z kategorii 0-18 kg lub 0-25 kg.

Jednym z nich jest chociażby: w jaki sposób zamontować w samochodzie fotelik 0-18 kg lub 0-25 kg, w którym będzie podróżował niemowlak - przodem czy tyłem do kierunku jazdy?

Otóż: NIGDY przodem. Niemowlęta ZAWSZE wozimy tyłem do kierunku jazdy, co najmniej do: 13 kg lub do ukończenia 1 roku życia. Ideałem jest przewożenie dzieci tyłem do kierunku jazdy tak długo, jak to jest możliwe. Na rynku istnieją, i są dostępne również w Polsce, foteliki z przedziału 9-18 kg lub 9-25 kg, które mogą być montowane tyłem do kierunku jazdy w całym przedziale wagowym.

Uwaga z wykrzyknikiem dla rodziców: fotelik musi być zawsze zainstalowany zgodnie z instrukcją obsługi. Nie wolno montować tyłem fotelików, które nie są do tego przeznaczone. Foteliki 9-18 kg lub 9-25 kg z możliwością mocowania tyłem to specjalne konstrukcje, przetestowane w ten sposób przez producenta i przeznaczone do montażu tyłem.

Co zrobić w przypadku, gdy noworodek rodzi się duży – np. 4 kg lub więcej – lub niemowlę szybko wyrasta z fotelika grupy 0 lub 0+? Czy można w jakiś sposób przygotować się na taką sytuację?

Foteliki grupy 0 lub 0+ kupowane są przed urodzeniem się dziecka i każdorazowo poród jest niespodzianką dla rodziców. Przygotowywanie się na mniejsze lub większe niemowlę ma jakiś sens, jeśli rodzice mają doświadczenie związane z narodzinami poprzednich dzieci, lub są po prostu rosłymi, dużymi osobami. Z pewnością można przez zakupem przejrzeć foteliki w sklepie – przymierzając chociażby lalkę - dużego bobasa, czy choćby niemowlę znajomych. Wtedy rodzic może stwierdzić, że niektóre foteliki są bardziej obszerne, a niektóre mniej.

Jeśli maluch szybko rośnie i przybiera na wadze pojawia się kolejny dylemat - kiedy zmienić fotelik na większy?

Po pierwsze: kiedy waga dziecka przekracza dopuszczalny limit dla tego fotelika, czyli 13 kg. 13,1 to już za dużo. Dla fotelików 0-13 kg takim czynnikiem do zmiany fotelika jest także wystawanie głowy dziecka ponad górną krawędź oparcia fotelika. Punktem trzecim, który może nas skłaniać do zmiany jest fakt, że pasy uprzęży fotelika nie dają się poprawnie zapiąć. Problem nie występuje latem, a jest istotny zimą. Mówiąc najprościej – pasy uprzęży są zbyt krótkie, żeby objąć i zapiąć ciało dziecka. Zamiast używać grubych kurtek – proponujemy oryginalne śpiworki. Problem staje się bardzo istotny w przypadku fotelików z większych grup wagowych.


Czynnikiem, który nie ma żadnego znaczenia jest wystawanie nóżek z fotelika 0-13 kg. Wielu rodziców próbuje z tego powodu zmieniać fotelik. Jeśli pozostałe kryteria są spełnione, to dziecko powinno nadal używać tego fotelika – w żadnym wypadku wystawanie nóżek i trzymanie ich na oparciu fotela nie jest sygnałem do zmiany fotelika na większy. Samodzielne siadanie czy trzymanie główki również nie jest takim kryterium.

Foteliki 9-36
Najlepiej wybrać taki fotelik który bardzo mocno rozkłada się do spania ,ponieważ takie dziecko jeszcze dużo śpi więc nie ma co oszczędzać.

wtorek, 7 października 2014

W co ubrać niemowlaka jesienią i zimą?

Wybierając się na jesienny spacer nie zapominajmy o kilku zasadach....

1. Niezależnie od wieku niemowlaka (do 6 miesięcy włącznie) kombinezon powinien być rozpinany od góry do dołu na obydwu nogawkach. Bardzo niewygodnie jest wciskać nóżki maluszka w kombinezon, który rozpinany jest tylko na jednej nogawce lub jest rozpinany wyłącznie do wysokości krocza. Najlepsze są takie modele kombinezonów, które pozwalają na rozłożenie kombinezonu i położenie na nim niemowlaka i zapięcie go kilkoma ruchami. 



 2. W przypadku noworodków najlepiej sprawdzają się kombinezony-śpiworki lub kombinezony, w których można spiąć nogawki tak by powstał śpiworek. Pamiętajcie tylko, że śpiworek musi posiadać przecięcie umożliwiające zapięcie pasów fotelika samochodowego. 

3. Niemowlakowi ciężko jest założyć rękawiczki. Najlepiej więc, gdy kombinezon ma wywijane rękawki, tak aby zamknąć rękawek i chronić dłonie dziecka przed zimnem.Jeżeli uprzesz się na rękawiczki to kup najlepiej bez paluszków

4. Sezon jesienno - zimowy do najkrótszych u nas nie należy, więc myślmy perspektywicznie. Dzieciaki szybko rosną, a dobry kombinezon to niemały wydatek. Kupcie więc kombinezon o rozmiar większy tak, aby wystarczył Wam na cały sezon zimowy. 


 5. W trosce o ciepło naszego Maluszka, warto zainwestować w sprawdzone i dobre marki firm specjalizujących się w odzieży zimowej. Przede wszystkim chodzi bowiem o to, aby maluch nie marzł, ale istotne jest także to, żeby dzidziuś się nie pocił. Tak więc okrycia wierzchnie muszą zapewniać maluszkowi odpowiednią cyrkulację powietrza. W sieciówkach też można znaleźć dobre kombinezony - zwracajcie tylko uwagę na materiały, z których są szyte - jest to ważne, żeby się nie okazało, że się dzidziuś poci i przegrzewa. 


6.Pamiętajmy też o kremach ochronnych  do smarowania buźki niemowlakowi.

wtorek, 19 sierpnia 2014

Jesienny spacer z niemowlakiem

 

Pierwszy spacer malucha

Jeśli maluch przyjdzie na świat jesienią, to z pierwszym spacerem poczekaj przynajmniej 2 tygodnie. Najpierw musisz przyzwyczaić noworodka do chłodniejszej temperatury niż ta, z którą ma do czynienia w zaciszu domowym. Najlepiej zastosuj metodę małych kroczków, by zimne powietrze nie zaszkodziło maleństwu.
Werandowanie
Fazę werandowania zacznij ok. 2. tygodnia życia dziecka. Ubierz maluszka ciepło, ułóż w wózku, przykryj kocykiem i ustaw przy otwartym oknie. Pierwsze werandowanie nie powinno trwać dłużej niż 10 minut, natomiast każde następne możesz stopniowo wydłużać o kolejne 5-10 minut aż do osiągnięcia 30-minutowego kontaktu ze świeżym powietrzem. Jeśli jesień jest zimna i brzydka, takie werandowanie powinno trwać minimum 7 dni, jeśli ciepła i słoneczna - okres ten możesz skrócić.

 

Najlepsza pora na spacer

Najlepiej ustalić spacer na godziny południowe - jest wtedy najcieplej i istnieje szansa na złapanie odrobiny słońca. Poza tym jesienią dni stają się coraz krótsze, więc szybciej robi się ciemno. Pamiętaj, że dzięki codziennym spacerom Twój brzdąc się hartuje, co jest szczególnie ważne przed zbliżającą się zimą. Dziecko oswaja się ze zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi, chłodem, wiatrem itp.


Posmaruj maluchowi buzię kremem ochronnym

Ochrona skóry to bardzo istotny aspekt, którym należy zająć się przed każdym wyjściem na spacer. Nie ważne, że nie ma jeszcze trzaskających mrozów! Jesień to wyjątkowo zmienna pora roku - w jednej chwili może zrobić się zimno i wietrznie. Wiatr wysusza i podrażnia delikatną skórę niemowlaka, powodując jej pękanie i pierzchnięcie. Dlatego tak ważne jest, aby 15-30 minut przed wyjściem na dwór posmarować szkrabowi buzię i ręce odpowiednim kremem.

Dobry wózek z dużą gondolą


 Gdy dziecko urodzi się jesienią, najlepszym rozwiązaniem będzie wózek z głęboką gondolą. Ochroni ona przed wiatrem, słońcem i zimnem. Godne polecenia są wózki "3 w 1", najlepiej z pompowanymi kołami (zapewniają lepszy komfort jazdy) oraz amortyzatorami. Przed kupnem wózka warto zwrócić uwagę na to, czy posiada on dodatkowe akcesoria (m.in. folię przeciwdeszczową, parasolkę chroniąca przed słońcem, kosz na zakupy, podręczną torbę). Zwróć także uwagę na tapicerkę - docenisz tą, którą można łatwo zdjąć i wyprać w pralce.
W przypadku starszych niemowląt wybór wózka nie ma tak wielkiego znaczenia, ale dla komfortu jazdy warto, by posiadał powyższe udogodnienia. Ważne natomiast jest to, by istniała możliwość ustawienia dziecka przodem i tyłem do kierunku jazdy - sprawdza się, gdy mocno wieje.


czwartek, 31 lipca 2014

5. miesiąc życia dziecka

5 miesięczne niemowlę urosło o około 2,5 cm, przybyło mu też około 500 g, a sprawność, jaką osiągnie w 5. miesiącu, na pewno będzie dla ciebie powodem do dumy.
5-miesięcznego niemowlaka można właściwie porównać do wygimnastykowanego akrobaty. Kiedy leży na plecach sięga do stóp i prowadzi je do ust, aktywnie unosi głowę, wspiera się na głowie i nóżkach, podnosi brzuszek i poznaje świat do góry nogami. Maluch z zapałem przetacza się z brzucha na plecy i odwrotnie, podpiera się na prostych rękach i sięga po zabawkę umieszczoną na wysokości jego wzroku. Umie już chwycić grzechotkę całą dłonią z prostym kciukiem i przekładać ją z ręki do ręki. Może też trzymać kubek obiema rękami i unosić do ust. To wstęp do samodzielnego jedzenia i picia, które również jest kamieniem milowym w rozwoju dziecka.
 Dziecko w pozycji na brzuchu leży z wyprostowanymi nogami i obraca się na boki, stara się oprzeć na dłoniach i unieść górną część tułowia. Potrafi podnieść klatkę piersiową niemal pod kątem prostym do podłoża. To tzw. pozycja „foki”, która zapowiada przejście do następnego etapu rozwoju – raczkowania.

Tymczasem dziecko, leżąc na brzuchu i odpychając się rękami lub nogami, będzie w stanie posunąć się o kilka cm do przodu lub do tyłu. Twoje niemowlę umie już także przekręcać się z pleców na brzuszek i odwrotnie


 W 5. miesiącu niemowlę siedzi już pewnie z podparciem. Potrafi wytrzymać w tej pozycji dość długo bez przewracania się, ponieważ jego plecy są obecnie mniej zaokrąglone.

W tym czasie niemowlę umie obracać nadgarstkiem podczas trzymania zabawki. Może więc obejrzeć ją ze wszystkich stron i dokładniej „zbadać" jej właściwości.

Niektóre niemowlęta w tym wieku są już gotowe do przyjmowania stałych pokarmów. Lepiej jednak zaczekać z tym jeszcze miesiąc lub dwa. Zbyt wcześnie wprowadzone pokarmy stałe mogą wywołać bóle brzucha, a nawet może pojawić się u dziecka alergia pokarmowa.

  -Rozwój emocjonalny

5 miesięczne dziecko reaguje na melodię i intonację głosu dorosłej osoby. Ustala się między wami prawdziwa harmonia. Niemowlę reaguje śmiechem na twoją zadowoloną twarz i może zacząć płakać, jeśli ty płaczesz.
W tym okresie dziecko często ma swoją jedną ulubioną zabawkę (a czasem kocyk, pieluszkę), do której jest bardzo przywiązane. W ten sposób tworzy nowe emocjonalne więzi i uczy się, jak radzić sobie z własną samotnością, smutkiem i poczuciem zagrożenia.

 Dziecko reaguje na innych ludzi na wiele różnych sposobów – piszczy, śmieje się, macha rączkami. Ale naprawdę przywiązane jest tylko do ciebie i taty. Niemowlę może więc przejawiać lęk, gdy widzi obcą twarz lub słyszy nieznajomy, głośny i groźny głos.

Rady dla rodziców:

  • Gdy dziecko marudzi, nie interweniuj natychmiast, odczekaj chwilę, może będzie potrafiło pocieszyć się samo, swoimi rączkami i paluszkami.
  • Czas na przedstawienie kukiełkowe. Z kukiełką na ręce rozmawiaj z dzieckiem, śpiewaj mu, połaskocz delikatnie…
  • Staraj się być miła dla dziecka, nawet jeśli jesteś zła czy zdenerwowana. Twój zły nastrój to dla niemowlaka ogromny stres, który może odbić się na jego usposobieniu.
  • Jak najczęściej baw się z dzieckiem; im więcej czasu spędzisz z nim w tym okresie, tym bliższa będzie wasza więź.

Rozwój intelektualny

5 miesięczne niemowlę reaguje na swoje odbicie w lustrze, rozróżnia twarze obce i znajome, reagując na ton głosu i mimikę dorosłego. Odwraca głowę w kierunku źródła dźwięku. Sięga spontanicznie po przedmioty, manipuluje nimi, potrząsa, ogląda, obmacuje i wkłada do ust. Chętnie wydaje okrzyki radości, wymawia samogłoski i spółgłoski. Rośnie w tym czasie „gadatliwość" dziecka.
 Niemowlę cieszy się swoimi palcami, zaczyna rozumieć, jak działają i do czego służą. Sięgając po jakiś przedmiot, dziecko używa już obu rąk. A dzięki szybko rozwijającej się koordynacji wzrokowo-ruchowej, jest w stanie ocenić, jaką wielkość ma przedmiot i jak daleko się znajduje. Dziecko dobrze rozumie też zależności przyczynowo-skutkowe. Wie np., że jeśli się rozpłacze, ktoś wyjmie je z łóżeczka.

Dziecko w tym czasie potrafi dłużej koncentrować się na jednym przedmiocie. Najbardziej ciekawią je zabawki oddziałujące jednocześnie na kilka zmysłów – ruszające się, kolorowe, hałaśliwe.
 Niemowlę staje się coraz bardziej spostrzegawcze. Z zainteresowaniem przygląda się chodzącej po ścianie muszce, jego uwadze nie ujdzie nawet najmniejszy okruszek. Zanim położysz dziecko na dywanie, sprawdź więc dokładnie, czy nie ma tam żadnych guzików, koralików, czy innych drobiazgów, które mogłoby włożyć do buzi.

Dziecko w wieku 5 miesięcy wyraźnie potrafi odróżniać mimikę dorosłych. Inaczej reaguje na twój uśmiech, inaczej na twoją smutną czy rozgniewaną twarz. Rozróżnia też głosy przyjazne od agresywnych. Na przykrą sytuację może zareagować płaczem.

sobota, 12 lipca 2014

4 miesiąc życia dziecka

Dziecko nie jest już noworodkiem. To niemowlak, który coraz pewniej siedzi i z większą świadomością próbuje zapoznać się z otoczeniem.
Rozwój fizyczny
Dziecko rośnie coraz szybciej. Waży także kilka kilogramów więcej niż po urodzeniu, czyli zazwyczaj mniej więcej dwa razy tyle. Jest silniejsze i bardziej pewne swoich możliwości. Szyja niemowlaka jest już na tyle mocna, że potrafi dosyć długo utrzymać główkę wysoko, gdy położymy malucha na brzuszku. Umie ją trzymać sztywno także gdy jest w pozycji siedzącej, podparty poduszkami. Położone na brzuchu dziecko prostuje nogi i opiera się na rękach. Jego dłonie wciąż są fascynującą „zabawką”. 



Potrafi chwytać zabawki i chwilę je przytrzymać. Rozpoznaje głosy rodziców i odróżnia je od innych dźwięków. Reaguje, gdy mama lub tata zawołają je po imieniu. Uczy się robić różne miny, bawi się własnym ciałem, wydaje dźwięki w różnych tonach. Zaczyna się bardzo ślinić, co znaczy, że przygotowuje się do ząbkowania. Śpi już o regularnych porach, potrafi przespać bez przerwy nawet 7 godzin, co jest wielką ulgą dla jego rodziców. Podobnie z jedzeniem - staje się głodny codziennie o tej samej godzinie. Widzi coraz więcej i lepiej, rozpoznaje więcej kolorów.


Ma coraz więcej energii, którą chce wykorzystać na zabawę i poznawanie otaczającego go świata. „Rozmawia” poprzez wydawane przez siebie dźwięki, chce nawiązać kontakt z bliskimi. Chce zwrócić na siebie uwagę poprzez krzyk lub na przykład świadome upuszczenie zabawki. Zaczyna nie tylko się uśmiechać, ale również głośno śmiać. Uwielbia poznawać świat, jest ciekawy wszystkiego, co dzieje się obok niego. 

Rozwój fizyczny czteromiesięcznego dziecka

Czteromiesięczne dziecko waży już dwa razy więcej niż tuż po urodzeniu. Jego mięśnie rozwinęły się na tyle, że sam potrafi dość długo utrzymać główkę w pionie, kiedy bierzemy go na ręce, leży na brzuszku lub siedzi podparty poduszkami. Na samodzielne siedzenie jest jeszcze za wcześnie. Można wziąć dziecko na kolana, ale siedząca pozycja jest zdrowa tylko na krótko. Dobrze jest kłaść dziecko w tym wieku jak najczęściej na brzuszku, aby ćwiczyło mięśnie szyi. Lubi tę pozycję, gdyż pozwala mu obserwować otaczający świat.


 Maluch po czterech miesiącach życia potrafi bez problemu rozpoznać głosy rodziców, a nawet zareagować na swoje imię odwracając główkę. Śledzi wzrokiem ruchome przedmioty, a najciekawsze są te kolorowe i wydające interesujące dźwięki. Rozpoznaje znajome twarze, może reagować strachem na nowe osoby w otoczeniu. 
Czteromiesięczne niemowlę potrafi się uśmiechać i głośno śmiać – a także odpowiadać uśmiechem na uśmiech. Lubi, kiedy zwraca się na niego uwagę, więc skupia na sobie wzrok za pomocą krzyku, śmiechu lub upuszczania zabawki. Maluch może reagować płaczem na pozostawienie bez towarzystwa, lepiej więc brać go wszędzie ze sobą lub zostawiać go z kimś wtedy, kiedy akurat nie śpi.

Jeśli chodzi o zabawę, czteromiesięczny maluch lubi nowe, kolorowe zabawki które potrafi już chwycić, potrząsać nimi oraz wkładać je do buzi. Rozwijają się w tym czasie wszystkie zmysły i dziecko z radością je odkrywa. Interesuje się nowymi zapachami i smakami (także kocyka i zabawek). Lubi słuchać muzyki i śpiewania któregoś z opiekunów. Będzie zafascynowany swoim odbiciem w lustrze

poniedziałek, 7 lipca 2014

Najbezpieczniejsze miejsce w samochodzie

Przy przewozie dzieci najbardziej bezpiecznym miejscem w samochodzie jest środkowe miejsce na tylnym siedzeniu, oczywiście o ile wyposażone jest ono w pas bezpieczeństwa lub mocowanie ISOFIX. Jest ono najbardziej oddalone od punktów uderzenia przy zderzeniu bocznym. Zabezpiecza to przed bezpośrednim lub pośrednim uderzeniem głowy dziecka w drzwi lub szybę samochodu oraz przed uderzeniem dziecka w foteliku przez penetrujący samochód. Zalety takiej lokalizacji fotelika można dostrzec również przy zderzeniu przednim. Jeśli samochód nie posiada 3-punktowego pasa ani ISOFIX na środkowym siedzeniu tylnej kanapy, to zamocuj fotelik na tylnej kanapie za siedzeniem pasażera – instruują eksperci 







 Pozwala to na łatwy i bezpieczny dostęp do dziecka w foteliku, kiedy będziesz zmuszona(y) zaparkować samochód lub awaryjnie się zatrzymać na poboczu ruchliwej jezdni. Niektórzy wskazują na dodatkowy atut tego miejsca, jakim jest ułatwiona możliwość kontaktu wzrokowego kierowcy samochodu z dzieckiem w foteliku. My zaś, osobom, które czują taką potrzebę, doradzamy raczej zastosowanie dodatkowych lusterek niż zerkanie na dziecko siedzące z tyłu. Kierowca powinien bowiem skupić się przede wszystkim na prowadzeniu auta. W Polsce dosyć popularny jest "mit" o rzekomej przewadze siedzenia za kierowcą nad siedzeniem za pasażerem. Rzekomo ma być ono bezpieczniejsze, gdyż kierowca w trakcie kolizji podświadomie kieruje samochodem tak, by ocalić siebie. Jest to błędna teoria, która nie znajduje żadnego potwierdzenia w statystykach wypadków. Nawet jeśli miały miejsce pojedyncze przypadki tego typu zdarzeń, to są to tylko wyjątki i nie można na ich podstawie wygłaszać tego typu teorii. Niestety ten błędny "mit" jest u nas rozpowszechniany nawet przez funkcjonariuszy Policji. 



Bądźmy rozsądni i wybierzcie dobry fotelik nie przewoźcie dziecka w gondoli bo to bardzo niebezpieczne 



wtorek, 1 lipca 2014

Kiedy na nocnik ???

Zamiana pieluchy na nocnik to bardzo skomplikowany proces. Wymaga od malucha opanowania kilku ważnych umiejętności. Początkujący użytkownik nocnika musi przecież:

1.zauważyć, że chce mu się siusiu;

2.skojarzyć, co to oznacza (że zaraz zacznie siusiać);

3.powstrzymać się przez chwilę;

4.wiedzieć, co dalej robić (powiedzieć mamie albo pobiec do nocnika).




Pierwsze kroki

Wytłumacz dziecku, do czego służy nocnik. Możesz sama na nim usiąść, posadzić lalki i misie. Maluch musi mieć trochę czasu na oswojenie się z tym sprzętem. Nawet jeśli nosi go na głowie, pozwól na to, niech poczuje, że to JEGO nocnik, a nie coś, co rodzice  przynieśli do domu, żeby wymagać opanowania jakichś nowych, dziwnych umiejętności.

Proponuj skorzystanie z nocnika, gdy masz wrażenie, że za chwilę będzie taka potrzeba. Bądź uważna, ale nie natrętna. Jeśli będziesz co kwadrans pytać dziecko , czy przypadkiem nie chce siusiu, może automatycznie zacząć odpowiadać "nie", nawet jeśli właśnie robi kałużę na podłodze.

Nie ograniczaj ilości płynów. Wprawdzie mniej picia to mniej ewentualnych kałuż, ale wyraźne parcie na pęcherz ułatwi dziecku zorientowanie się w sytuacji.

Chwalić, chwalić, chwalić...



Kiedy dziecku uda się trafić do nocnika, nie szczędź mu swojego zachwytu. Całkiem na miejscu będą brawa, okrzyki podziwu, a nawet drobny upominek za "pierwszy raz".

Jeśli chwalisz, nie mów: "jesteś takim dobrym chłopcem" albo "jesteś kochaną dziewczynką". Siusianie do nocnika to tylko jedna z umiejętności, tak jak siadanie albo picie z kubeczka. To, gdzie dziecko siusia, nie ma przecież nic wspólnego z tym, jak bardzo je kochasz, prawda? Pochwal więc raczej tak: "Brawo! Pewnie jesteś z siebie bardzo dumny" albo "Doskonale sobie poradziłaś".

Pamiętaj, że im większa presja, tym dłuższa droga do sukcesu, więc:

- nie licz na natychmiastowe efekty;

- nie nalegaj;

- nie zawstydzaj;

- nie złość się;

- nie krzycz;

- nie okazuj dezaprobaty;

- nie karz;

- nie porównuj z innymi dziećmi.




Gdy nic z tego nie wychodzi

Kupiłaś piękny nocnik, opowiedziałaś, jak z niego korzystać, nauczyłaś siusiać wszystkie lalki i misie, zaopatrzyłaś się w tuzin majtek i książeczki o nocnikach, jesteś cierpliwa, miła, delikatna... i nic! Twoje dziecko uparcie siusia w pieluchy.

Nie martw się. To się zdarza. I wcale nie znaczy, że maluch jest gorzej rozwinięty od córki sąsiadki czy synka koleżanki. Po prostu jeszcze nie dojrzał do tej zmiany. W takiej sytuacji najlepiej będzie, jeśli problem nocnika na jakiś czas zniknie z waszego życia - nie nalegaj, nie mów o tym.

Niech nocnik stoi sobie i czeka, aż jego właściciel sam poczuje się odpowiedzialny za to, czy siusia w pieluchy, czy do nocnika. Nie okazuj rozczarowania (i rzeczywiście nie bądź rozczarowana, bo naprawdę nie ma powodu), nie pozwól innym krytykować dziecka ani wyśmiewać się z niego. Spokojnie poczekaj. Kiedyś to się zmieni. Swojemu pierwszoklasiście na pewno nie będziesz musiała pakować do tornistra kilku pampersów na zmianę.

Spanie a siusianie

Nie licz na to, że kiedy dziecko nauczy się siusiać do nocnika, będziesz miała w ogóle pieluchy z głowy. Maluch nawet w piątym roku życia może używać pieluchy w nocy i nie ma w tym nic nienormalnego. Budzenie się, żeby zrobić siusiu, to naprawdę szkoła jazdy i niczego nie przyspieszysz, ograniczając picie przed snem czy wysadzając malucha w nocy. Dziecko będzie gotowe do spania bez pieluchy, kiedy kilka nocy prześpi "na sucho".




Jaka jest pogoda?

Łatwiej uczyć dziecko siusiania do nocnika o letniej porze. Bo gdy jest ciepło, możesz pozwolić dziecku na bieganie po domu w samej koszulce, bez pieluchy. Na początku nauki dziecko często nie będzie zdążać na nocnik. Latem zmoczy tylko majteczki, zimą – całą stertę ubrań (a to przysporzy prania, poza tym z mokrym kompresem na pupie w zimne dni znacznie łatwiej o przeziębienie dziecka 


piątek, 20 czerwca 2014

Już jesteśmy na Facebooku

Wszystkich chętnych zapraszamy do polubienia nas na Facebooku

https://www.facebook.com/pages/DzieciecakrainaAgi/1424355571164621?ref=hl



czwartek, 19 czerwca 2014

Niezbędne rzeczy dla mamy do szpitala

Zazwyczaj mówi się, że torbę do szpitala należy spakować około 2 tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu, jednak w związku z tym, że tylko 5% dzieci rodzi się o terminie, proponujemy przygotować ją już w 32 tygodniu ciąży.  Wcześniej spakowana torba zapewni nam poczucie bezpieczeństwa w oczekiwaniu na pojawienie się maluszka. Pamiętajmy też, żeby nie brać do szpitala kilku walizek podróżnych wypełnionych niezbędnymi rzeczami, dlatego poniższe informacje każdy powinien zweryfikować pod własnym kątem.

 

 Niezbędne rzeczy dla mamy do szpitala:

Ubranie dla mamy:

  • szlafrok
  • kapcie
  • majtki jednorazowe
  • piżama najlepiej rozpinana lub z specjalnym rozcięciem do karmienia
  • biustonosz dla matek karmiących
  • wkładki laktacyjne (kiedy zaczniemy karmić)
  • ubranie do porodu (koszulka, koszula najlepiej spisana na straty)
  • dowód osobisty
  • dokumenty
  • karta przebiegu ciąży
  • książeczka ubezpieczeniowa
  • wyniki badań
  • skierowanie do szpitala, jeśli jest wymagane
  • drobne pieniądze

Materiały opatrunkowe:

  • podpaski
  • podkłady higieniczne (niektóre szpitale zapewniają takie rzeczy jednak warto się upewnić i być przygotowanym)

Przybory toaletowe:

  • szczoteczka i pasta do zębów
  • krem
  • płyn do higieny intymnej
  • grzebień
  • ręczniki najlepiej w ciemnych kolorach (ponieważ po porodzie będziesz krwawić)



  • Inne drobiazgi:

     
  • telefon komórkowy
  • gazeta, książka
  • woda niegazowana
  • drobne pieniądze 
  •  

Niezbędne rzeczy dla taty do szpitala:

  • kapcie lub inne wygodne obuwie na zmianę
  • uniform jednorazowy jedno lub dwu częściowy (polecamy dwu częściowy)
  • coś do zjedzenia bo poród trwa bardzo długo

Niezbędne rzeczy dla dziecka do szpitala:

  • pieluchy tetrowe
  • pampersy
  • krem do pielęgnacji pupy
  • oliwka
  • śpiochy
  • kaftaniki
  • rękawiczki (tak zwane łapki niedrapki)
  • body x4 najlepiej odpinane w całości z przodu
  • czapeczka
  • skarpetki
  • kocyk
  • rożek do zawinięcia
  • chusteczki nawilżone
  • fotelik samochodowy  (do odbioru dziecka ze szpitala )

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Upalne dni z niemowlakiem

Termometr pokazuje 30 stopni Celsjusza. Na bezchmurnym, błękitnym niebie świeci od samego rana przepiękne słońce. Zimą marzymy o tej chwili, ale gdy wreszcie przyjdzie, tęsknimy za chłodem i chwilą wytchnienia. Upalne lato to trudny okres dla dorosłych jak i dla dzieci.
Co robić, aby ulżyć naszym maluszkom?

Odpowiednie ubranie
Pierwsza, złota zasada: nie ubieraj dziecka za grubo. Skoro Tobie jest gorąco, to Twojemu maluszkowi też na pewno jest bardzo ciepło. Dzieci odczuwają temperaturę podobnie jak dorosły, więc jeśli masz wątpliwość jak je ubrać, wyjdź na balkon i sprawdź, w czym najlepiej byś się czuła w taką pogodę.
Pamiętaj! Ubierz malucha tak lekko, jak siebie. Wybieraj ubranka z tkanin naturalnych jak len czy bawełna, ponieważ lepiej wchłaniają pot. Powinny być cienkie i przewiewne, dzięki temu skórze łatwiej oddychać. Polecam jasne kolory, ponieważ ciemne przyciągają dodatkowo promienie słoneczne i maluchowi może być przez to jeszcze bardziej gorąco.
Idziemy na spacer
Na spacer niemowlę możesz ubrać w samo body albo rampersa. Dziecko, które nie skończyło trzech miesięcy, niezależnie od temperatury i pogody, musi mieć bezwzględnie cienką, bawełnianą czapeczkę na głowie. Jeśli dzień jest wyjątkowo ciepły i bezwietrzny, a maluch jedzie w gondoli z rozłożoną budką, która całkowicie ochrania mu głowę, można w takiej sytuacji zrezygnować z czapeczki. Trzeba jednak uważać. W osłoniętej szczelnie gondoli może być bardzo gorąco. Lepiej złożyć budkę i rozłożyć nad dzieckiem duży parasol.
Starsze dzieci, które jeżdżą w spacerówce lub już same chodzą, muszą mieć koniecznie czapkę z daszkiem lub kapelusik na głowie, chroniący głowę i oczy przed promieniami słonecznymi. Koszulka i szorty dla chłopca lub sukienka dla dziewczynki to idealne zestawienie na upalne dni.
Na spacerze szukaj cienia i chłodu. Przebywając na pełnym słońcu narażasz dziecko na poparzenia skóry lub udar słoneczny. Wybieraj miejsca gdzie jest dużo drzew i zieleni. Park lub las to idealne rozwiązanie. Jeśli masz w pobliżu jezioro, oczko wodne lub ostatnio bardzo popularne fontanny, szukaj tam ochłody. Znajdź w pobliżu wody zacienioną ławkę lub miejsce, na którym można rozłożyć koc. Będziesz wtedy mogła wyjąć maluszka na trochę z wózka. Starsze dziecko może się pobawić w tym czasie na kocu lub schłodzić w wodzie.

W domu
Latem w domu może być jak w saunie. Znam to z własnego doświadczenia. Wszystkie okna mam od wschodniej strony. Zimą jest przyjemnie, jak od rana świeci słońce. Latem niestety bywa ciężko. Mieszkanie nagrzewa się i czasem jest w nim dużo wyższa temperatura niż na dworze.
Jak sobie z tym radzę? Przede wszystkim do południa mam zasłonięte okna. Dodatkowo staram się otwierać wszystkie okna i balkon. Kiedy temperatura powietrza jest nie do wytrzymania, włączam wentylator. Oczywiście nie bezpośrednio na dziecko, bo w ten sposób można je narazić na zapalenie ucha lub przeziębienie.
Noworodek nie potrafi utrzymać stałej temperatury dlatego upały są dla niego szczególnie niebezpieczne. Taki maluszek ma niewiele gruczołów potowych na skórze, przez co nie poci się wystarczająco. Jeśli będzie narażony na wysoką temperaturę może to wywołać u niego gorączkę. Aby zapobiec, staraj się wietrzyć i nawilżać mieszkanie. Ja używam do tego nawilżacza powietrza, ale równie dobrze sprawdzają się rozwieszone na suszarce mokre prześcieradła lub miska z wodą. W ciągu dnia, jeśli w domu jest duszno, a nie mogę wyjść na spacer, wystawiam malucha w wózku na balkon.
W domu również trzymaj się zasady im mniej, tym lepiej. Dziecku nie trzeba zakładać całego zestawu ubrań jak na wyjście. Spokojnie może biegać w samej koszulce i majteczkach, bez skarpetek. Jeśli Twoje dziecko nosi jeszcze pieluszkę zdejmij mu ją. Niech pobiega sobie z gołą pupcią. Niemowlaczkom będzie równie przyjemnie bez pieluszki. Jeśli boisz się, że będzie mała awaria w postaci siusiu czy kupki, podłóż pod kocyk podkład.
Dodatkowo, co jakiś czas, dla ochłody, niemowlętom można przemyć twarz zwilżoną gąbką lub flanelową pieluszką, natomiast starsze dziecko możesz spryskać wodą. Ja używam specjalnej wody w spreju, ale możesz użyć do tego zwykłego spryskiwacza.
Kąpiel
Nie wiem jak Ty, ale ja latem biorę prysznic co najmniej dwa razy dziennie i w upalne dni moja córka, również kąpie się częściej. Woda orzeźwia i odświeża, dzięki czemu skóra jest mniej podatna na odparzenia. Jest to szczególnie ważne u niemowląt, u których z powodu przegrzania ciała, mogą pojawić się potówki.
Codziennie z samego rana biorę córkę pod prysznic i ją myję, ponieważ w nocy bywa często bardzo gorąco i dzieci, tak jak dorośli, też się pocą. Letnia woda ochładza i rozbudza malucha.
W ciągu dnia, najczęściej po powrocie ze spaceru, również wskakujemy pod prysznic. Czasem, kiedy jest bardzo gorąco wystawiam wanienkę z wodą i zestawem zabawek na balkon. Córka potrafi się tam chlapać nawet godzinę (dolewam tylko co jakiś czas ciepłą wodę). Po pierwsze jest to wspaniała atrakcja dla malucha, niezależnie od wieku, a po drugie taka zabawa w wodzie ochładza ciało i dziecku jest łatwiej znieść upał. Jeśli masz ogród lub taras, możesz zainwestować w mały basenik, w którym dziecko będzie mogło się chlapać w ciągu dnia dla ochłody.
Wieczorem jest oczywiście obowiązkowa kąpiel. Trzeba zmyć całodniowy pot, kurz i piasek z piaskownicy. Poza tym, co to za przyjemność ubrać się w czystą piżamkę na brudne, lepiące ciało. Myjemy dokładnie wszystkie zakamarki. U noworodków zwróćcie szczególną uwagę na fałdki, szyję i okolice pod paszkami. Zbiera się tam mnóstwo brudu, który może z czasem powodować odparzenie delikatnej skóry.
Latem warto myć dziecku głowę codziennie. Maluch jest cały dzień w ruchu i co najmniej kilka razy się zgrzeje. Spocona skóra głowy może swędzieć, dlatego powinno się ją przynajmniej spłukać wodą. Dzięki temu dziecku będzie dużo chłodniej i przyjemniej. W takie gorące dni i noce nie musisz zamykać okien w domu podczas kąpieli. Nie zakładaj też najmłodszym czapki po kąpieli, bo przy tak wysokiej temperaturze wilgotna głowa może się przegrzać.
Kosmetyki
Latem polecam kosmetyki o lekkiej konsystencji, które łatwo się wchłaniają i nie zostawiają grubej, tłustej warstwy. Zamiast kremu można używać balsamów. Najlepsze są te bezzapachowe, bo nie przyciągają owadów. Zrezygnuj z oliwki, która może zatykać pory.
W ciągu dnia, kiedy wybieramy się na spacer, bezwzględnie należy używać kremów z filtrem. Dla najmłodszych polecam mineralne, które mają gęstą konsystencję i wyższy filtr, natomiast dla starszych wystarczą kremy przeciwsłoneczne z przeznaczeniem dla dzieci.
Pamiętaj. Koniecznie smaruj skórę dziecka również pod ubraniem, ponieważ promienie słoneczne przedostają się przez tkaniny.
Sen
Na noc maluszkowi wystarczy body lub rampersy.
Starszemu dziecku załóż piżamkę z krótkim rękawem. Kiedy noc jest wyjątkowo ciepła niemowlę może spać pod pieluszką tetrową. Starsza pociecha może spać jedynie pod poszewką lub prześcieradłem.
Absolutnie nie zamykaj okien na noc, aby dziecko miało dostęp do świeżego powietrza. Staraj się jednak, nie stawiać łóżeczka przy samym oknie, żeby nie narażać malucha na przeciąg. Kiedy noc jest ciepła, zrezygnuj z baldachimu, ponieważ osłonięte łóżeczko to pułapka powietrzna, przez którą maluchowi trudniej się oddycha. Trzeba jednak pamiętać , żeby nie narazić dziecka na pogryzienie przez komary i inne owady, bo efekty takiego pokąsania mogą być uciążliwe, z alergią włącznie.

WAŻNE!
Staraj się jak najczęściej dopajać dziecko. Maluszka karmionego naturalnie staraj się często przystawiać do piersi. Dziecku karmionemu mlekiem modyfikowanym, można podać na przykład herbatkę rumiankową lub przegotowaną wodę. Starszak może pić soki, wodę, herbatki lub kompot. W domu dziecko powinno mieć stale dostęp do picia. Możesz mu postawić na stole kubek, szklankę lub butelkę z ulubionym napojem lub wodą. Idąc na spacer nie zapomnij zabrać ze sobą czegoś do picia. Pamiętaj również, że malutkie dzieci ubieramy tak jak siebie plus jedna warstwa. Zawsze warto mieć w pogotowiu jakiś lekki kocyk albo np. pieluszkę flanelową , żeby awaryjnie okryć dziecko.

środa, 4 czerwca 2014

Kolka niemowlęca

Kolka niemowlęca to przypadłość doskwierająca większości niemowlętom, która spędza sen z powiek i zaburza spokój rodziców. W Chinach okres, w którym u nowo narodzonego dziecka występują ataki kolki nazywany jest „100 dni płaczu".

Czym jest kolka?

Kolką określamy napadowy płacz, niedający się ukoić. Niemowlę zaczyna bardzo płakać, prężyć się i gwałtownie podkurczać nóżki, brzuszek dziecka jest powiększony i może być twardy. Atak kolki pojawia się nagle i może trwać od kilku minut do kilku godzin. Zwykle pojawia się ok. 3 tygodnia życia dziecka i trwa przez ok. 3 miesiące, choć niestety może też doskwierać starszym niemowlętom. Zazwyczaj występuje w godzinach popołudniowych i wieczornych. Najintensywniejsze napady kolki przypadają pomiędzy 6 a 8 tygodniem życia. Na kolkę cierpią zarówno maluchy karmione piersią  jak i mlekiem modyfikowanym.
Kolka nie jest chorobą, jest to jedynie przykra dolegliwość, która mija. Jednak warto, gdy nastąpi pierwszy atak kolki by dziecko zbadał pediatra i wykluczył inne przyczyny. Podobne objawy jak przy kolce występują przy niektórych chorobach układu pokarmowego jak np. niedrożności jelit czy przy infekcjach. U malutkich dzieci często jednym z pierwszych objawów infekcji jest właśnie ból brzuszka.

Przyczyny

Tak naprawdę nie wiadomo dokładnie, co jest przyczyną występowania kolki. Zwraca się uwagę na kilka czynników, które mogą ją powodować:
  • niedojrzałość układu pokarmowego i związana z tym nieprawidłowa praca jelit
  • niedojrzałość układu nerwowego a kolka, jako wynik odreagowywania nadmiaru bodźców
  • przejedzenie, niemowlę zjada zbyt dużo pokarmu a jego niedojrzały układ pokarmowy nie radzi sobie z jego prawidłowym i sprawnym trawieniem
  • łykanie powietrza w czasie jedzenia, szczególnie u dzieci karmionych butelką, co może mieć związek ze źle dobranym lub słabej jakości smoczkiem
  • wrażliwość na niektóre pokarmy spożywane przez mamę karmiąca piersią, w szczególności nadwrażliwość na białko mleka krowiego

Jakie są przyczyny kolki?
Mimo wielu badań naukowych, nie ma jednoznacznego stanowiska co do przyczyny kolki. Niektóre teorie to:
·    Niedojrzałość układu pokarmowego i wynikająca z tegoż nietolerancja białek mleka krowiego lub laktozy.
·    Niedojrzałość układu pokarmowego, w którym mięśnie jelit często pozostają w skurczu.
·    Refluks (zgaga z powodu kwasu żołądkowego i cofania się mleka).
·    Występowanie powietrza (gazy) w przewodzie pokarmowym.
·    Podwyższony poziom hormonów, które powodują bóle brzucha.
·    Nadwrażliwość na środowisku pełne stymulacji (dźwięk, światło, itp.)
·    Intensywny temperament w okresie noworodkowym.
·    Niedojrzały układ nerwowy

Jak zapobiegać?

Po pierwsze pamiętaj, że kolka nie jest chorobą a jedynie dolegliwością związaną z wiekiem, która mija. Pomimo iż nie ma żadnej gwarancji nawet przy zastosowaniu poniższych rad, że Twoje maleństwo nie będzie miało kolki warto pamiętać:
  • jeśli karmisz piersią dbaj by maluch dobrze się przysysał i nie łykał powietrza
  • karmiąc piersią dbaj by twoja dieta była pełnowartościowa i lekkostrawna
  • jeśli karmisz butelką, stosuj smoczki dobrej jakości, dostosowane do wieku dziecka i często wymieniaj je na nowe
  • dbaj by po jedzeniu dziecku się odbiło, dotyczy to szczególnie dzieci karmionych butelką, maluchy karmione piersią, które dobrze się przysysają często nie odbijają po jedzeniu
  • mieszankę przygotowuj zgodnie z zaleceniami na opakowaniu
  • ogranicz dziecku ilość wrażeń w ciągu dnia
  • często przytulaj maluszka
  • często kładź niemowlę na brzuszku

Jak pomóc?

Kiedy rozpocznie się atak kolki, po pierwsze zachowaj spokój, weź maluszka na ręce i czule przytulaj ( możesz nosić dziecko w chuście), bliskość mamy na pewno troszkę złagodzi cierpienia malucha, niestety nie oznacza to ze maluszek przestanie płakać.
Możesz delikatnie masować brzuszek dziecka zgodnie z ruchem wskazówek zegara lub naprzemiennie brzegiem dłoni z góry na dół, czasami pomaga przyłożony do brzuszka termoforek lub ciepła kąpiel - ale pamiętaj niektóre maluchy w czasie napadu kolki nie dadzą się włożyć do wanienki.


Jak pomóc… sobie?
Widok cierpiącego dziecka ściska za serce, ale i wyzwala masę emocji, z którymi – w obliczu cierpienia dziecka i własnej niemocy – trudno sobie poradzić. Rodzicu!
·    Stajesz na głowie, by pomóc dziecku, a ono wciąż płacze – jeśli czujesz, że zaraz wybuchniesz, połóż je w bezpiecznym miejscu i wyjść na chwilę z pokoju. Jeśli możesz, wezwij na zastępstwo partnera, mamę czy przyjaciółkę.
·    Pamiętaj, że ten okres w życiu twojego dziecka nie trwa wiecznie. Kolka minie. Naprawdę!
·    Bądź dla siebie wyrozumiały -  przyczyna kolki twojego dziecka nie leży w tobie.
·    Nie czuj się winny, jeśli czujesz wściekłość i  gniew. Pamiętaj, że nie jesteś odpowiedzialny za swoje emocje, ale za to, co z nimi zrobisz – już tak.
·    Nie staraj się walczyć sam! Nie wstydź się prosić o pomoc. Szukaj wsparcia i pomocy wszędzie tam, gdzie masz szanse je znaleźć – patrz: pediatra, przyjaciele, literatura, internetowe strony dla rodziców, fora czy blogi.

Kiedy zacząć się martwić?
·    Jeśli wzrost, waga dziecka oraz jego rozwój wydaje ci się nieharmonijny i nieprawidłowy.
·    Dziecko ma gorączkę, jest senne, nie ma apetytu i wydaje ci się inne niż zazwyczaj.
·    Kolka utrzymuje się dłużej niż 5 miesięcy.

Choroba lokomocyjna

Czas wakacji zbliża się wielkimi krokami...Zapewne większość z Was zastanawia się właśnie nad wyborem miejsca wypoczynku i środka lokomocji. Ten ostatni jest szczególnie ważny dla rodziców, których dzieci cierpią na chorobę lokomocyjną. Choroba lokomocyjna potrafi bowiem zamienić w koszmar, nawet najlepiej zapowiadającą się podróż. Niestety, cierpi na nią naprawdę wiele dzieci. W tym moja dwuletnia córka...
Choroba lokomocyjna, zwana także chorobą morską lub kinetozą, to zespół objawów nadpobudliwości błędnika - narządu równowagi. Jej przyczyną jest prawdopodobnie reakcja mózgu na docierające do niego dwa sprzeczne sygnały: człowiek siedzi bez ruchu i jednocześnie się porusza. Podczas jazdy samochodem, lotu samolotem czy rejsu statkiem błędnik przesyła do mózgu sygnały, że jesteśmy w ruchu, podczas gdy zmysł dotyku temu zaprzecza. Im bardziej pojazd kołysze, im częściej przyśpiesza i zwalania, tym dolegliwości są niestety większe. Maluszek blednie, zaczyna się pocić, narzeka że boli go brzuszek i kręci mu się w głowie. Często towarzyszą temu także nudności, wymioty i uczucie zmęczenia.
Choroba lokomocyjna daje o sobie znać najczęściej we wczesnym dzieciństwie. Dzieje się tak dlatego, że system nerwowy kształtuje się do piątego roku życia i w tym czasie błędnik jest wrażliwszy na bodźce. Niestety problem narasta z wiekiem. Największy szczyt choroby przypada na okres pomiędzy 10, a 12 rokiem życia. Później większość dzieci po prostu z niej wyrasta. Bardziej narażone są dzieci nerwowe, wrażliwe, które odczuwają napięcie przed podróżą. Ale uwaga! Cierpią na nią także i dorośli. Najgorsze jest to, że choroba lokomocyjna może być dziedziczna. Pamiętajmy o tym!

Choć powszechnie mówi się, że choroba lokomocyjna nie występuje u niemowląt to w przypadku mojej córki jej objawy były widoczne już w pierwszych tygodniach życia. Płacz i zdenerwowanie, które mijały zaraz po wyjściu z auta, to dwa słowa w jakich mogę bowiem opisać każdą wspólną podróż samochodem.
Do najczęstszych objawów choroby lokomocyjnej należą:
- bladość skóry,
- zimne poty,
- uczucie zmęczenia,
- senność,
- utrata apetytu,
- zawroty i bóle głowy,
- mdłości,
- wymioty.

Pamiętajmy jednak, że nasilenie dolegliwości i to, w jakich okolicznościach występują zależy od indywidualnych predyspozycji. W przypadku mojej córki najczęściej pojawiają się mdłości, senność i uczucie zmęczenia. Ale zdarzają się i wymioty. Każda podróż może więc szykować inne,, niespodzianki”.

Czy chorobie lokomocyjnej można więc jakoś zapobiec?
Niestety nie zupełnie. Najlepszym bowiem wyjściem byłoby zaprzestanie jakichkolwiek podróży. Ale to jest niestety po prostu niemożliwe. Co więc należy zrobić? Ja radziłabym Wam wybrać taki środek transportu, w jakim malec czuje się najlepiej. W przypadku naszej dwuletniej córki najlepiej sprawdził się pociąg. Pola nie odczuwa w nim nudności ani buli brzucha, które podczas podróży samochodem pojawiały się już na początku każdej podróży. I jeszcze jedno – w miarę możliwości starajcie się podróżować nocą. Bowiem śpiący umysł nie jest w stanie zarejestrować żadnych rozbieżności.

Przed podróżą należy podać dziecku lekką przekąskę. Dzięki temu uda się zapobiec, sprzyjającym chorobie lokomocyjnej, skurczom żołądka które w konsekwencji mogą doprowadzić do mdłości i wymiotów. Należy także wykluczyć spożywanie wszelkich słodyczy i słodkich, gazowanych napojów które sprzyjają niestrawności bo ta, jak udowodniono naukowo, zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia choroby lokomocyjnej. Jeżeli Wasze dziecko staje się głodne warto zaproponować mu bułkę, orzeźwiający owoc, np. jabłko lub winogrona albo banany.

Podczas każdej, nawet najkrótszej wyprawy, należy pamiętać o częstych postojach. Najczęściej bowiem, wszelkie objawy choroby lokomocyjnej pojawiają się dopiero po pierwszych 30 minutach podróży. Lepiej więc zatrzymać się i uniknąć mdłości czy wymiotów niż potem w nerwach i pośpiechu ratować sytuację. Uwierzcie mi na słowo. Pamiętajcie też, że każdy postój oznacza dla organizmu możliwość zaczerpnięcia świeżego powietrza, a co za tym idzie zrelaksowania się przed dalszą jazdą. Namówcie dziecko aby na kilka minut położyło się na wznak i zamknęło oczy. Już nie raz na własnej skórze przekonałam się, że to naprawdę pomaga!

Jeśli zdecydowaliście się na podróż samochodem, a Wasze dziecko ukończyło już pierwszy rok życia i waży więcej niż 9 kilogramów koniecznie posadźcie je w foteliku samochodowym, najlepiej przodem do kierunku jazdy, w pozycji półleżącej z opartą głową. Takie ułożenie ciała powinno znacząco zmniejszyć dezorientację ruchową. Jeśli to nie pomaga, usadźcie Wasze dziecko na środku tylnej kanapy, tak by mogło widzieć drogę (oczywiście w foteliku). Wówczas oko dziecka widzi ten sam ruch, który wyczuwają ciało i błędnik. Starsze dzieci najlepiej posadzić na przednim siedzeniu. Wtedy nie tylko łatwiej im wszystko obserwować, ale także uniknąć kołysania i drgań, które są silniejsze z tyłu auta.

Należy mieć na uwadze także to, aby w całym samochodzie panowała jednakowa temperatura. W samochodach, które są wyposażone w klimatyzację często bywa tak, że z przodu temperatura jest nieco niższa niż z tyłu, gdzie przeważnie siedzi dziecko. Jeśli Wasze auto nie posiada klimatyzacji pamiętajcie, by choć raz na jakiś czas uchylić wszystkie okna.
Podróżując samochodem unikajcie także silnie aromatyzowanych odświeżaczy powietrza i innych produktów o mocno wyczuwalnej woni. U maluszków cierpiących na chorobę lokomocyjną mogą one bowiem stać się przyczyną nudności i wymiotów. Ja sama musiałam nawet zrezygnować z używania swoich ulubionych perfum, gdyż ich zapach rozchodzący się po samochodzie wywoływał u Poli silne mdłości.

Aby odwrócić uwagę dziecka od złego samopoczucia można włączyć radio, spróbować wspólnie pośpiewać znane całej podróżującej rodzinie piosenki albo zagrać w grę, która choć na chwilę skupi uwagę dziecka na czymś, co znajduje się na zewnątrz samochodu. Naszą ulubioną grą, w którą gramy podczas każdej podróży, jest znana z jednej ulubionych bajek Poli, zabawa polegająca na odnajdywaniu przedmiotów w konkretnym kolorze, np. czerwonym.
Jeśli decydujecie się na podróż samolotem wybierzcie miejsca najbliżej skrzydeł, ponieważ wbrew pozorom, tam jest najspokojniej. Pola po raz pierwszy leciała samolotem, gdy miała 8 miesięcy. Dzięki temu, że zastosowaliśmy się do tej wskazówki, nasza prawie czterogodzinna podróż przebiegła bez większych zakłóceń.
Natomiast, jeżeli wybieracie się w podróż statkiem nigdy nie siadajcie w pobliżu rufy i dzioba. Tam bowiem turbulencje są największe i w bardzo łatwy sposób nawet najlepiej zapowiadająca się wyprawa może zmienić się w prawdziwy koszmar.
Czy są jakieś środki, które mogą choć w pewnym stopniu złagodzić objawy choroby lokomocyjnej?
Najbardziej znanymi i powszechnymi środkami podawanymi dzieciom cierpiącym na chorobę lokomocyjną są leki antyhistaminowe blokujące receptory H1. Niestety, ich podanie grozi pojawieniem się wielu skutków ubocznych, takich jak senność, suchość w ustach, zaburzenia widzenia czy problemy żołądkowe. Na szczęście na rynku pojawiły się już leki antyhistaminowe nowej generacji, które według zapewnień producentów nie wywołują żadnych dodatkowych dolegliwości. My na szczęście znaleźliśmy środek, który podany co najmniej 30 minut przed podróżą, pomaga Poli w pozbyciu się wszystkich uciążliwych dolegliwości. Niestety, jego działanie jest dosyć krótkie więc często zdarza się, że musimy podać go jej po raz kolejny, np. podczas postoju.
Nowość na rynku opaski dla dzieciaczków na chorobę lokomocyjną

Kolejną grupę leków stanowią farmaceutyki na bazie, dobrze znanego wszystkim mamom, imbiru. Niektórzy naukowcy twierdzą, że przeciwwymiotne właściwości imbiru są znane na całym świecie już od wielu, wielu lat. Producenci wiedzą o tym doskonale i proponują swoim klientom całą gamę lekarstw, zawierających ten jakże cenny składnik. W każdej aptece i na stacji benzynowej możemy zaopatrzyć się w kapsułki lub syropy(polecane dla najmłodszych dzieci) tworzone na bazie imbiru. Pewną alternatywą może być wykorzystanie imbiru w inny, bardziej ,,domowy” sposób. Na pewno nie zaszkodzi, jeśli przygotujecie dla Waszych pociech imbirową herbatkę (nie zaleca się podawać jej niemowlętom) lub zapasu imbirowych ciasteczek.

Zwolennicy medycyny naturalnej mogą sięgnąć jeszcze po miętowe i rumiankowe herbatki, homeopatyczne kapsułki lub akupresurowe plastry. Te ostatnie, mimo wielu pozytywnych opinii, w naszym przypadku w ogóle się nie sprawdziły. Malutkie rączki Poli nie pozwalały bowiem na umieszczenie dwóch, znajdujących się na ich powierzchni, wypustek na właściwym miejscu nadgarstka. Całe szczęście, że spakowaliśmy jeszcze drugi, jak się okazało bardziej skuteczny, środek.

3. miesiąc życia dziecka

3. miesiąc życia dziecka - Rozwój fizyczny

3 miesięczne niemowlę potrafi, leżąc na brzuchu  opierać się symetrycznie na przedramionach i podnosić główkę tak wysoko, że jest w stanie patrzeć prawie na wprost. Jest już też na tyle silne, że w tej pozycji może wytrwać nawet minutę!

Niemowlę kręci główką, patrząc np. za tobą, kiedy chodzisz po pokoju. Potrafi śledzić wzrokiem przedmiot, który znajduje się ok. 15 cm od jego twarzy i porusza się w ruchu kołowym. Mięśnie szyi są na tyle wzmocnione, że niemowlę podniesione do pozycji siedzącej nieco lepiej utrzymuje też głowę w pionie. Natomiast podtrzymywane pod pachami na lekko zgiętych nogach w stawach kolanowych i biodrowych opiera się o podłoże.




Możesz zrobi maluszkowi ćwiczenia

Niemowlę położone na plecach wytrwale próbuje obrócić się na bok. I coraz częściej mu się to udaje. Dlatego nawet na moment nie zostawiaj dziecka samego na wersalce czy przewijaku, bo mogłoby przekręcić się i spaść. Od momentu, kiedy niemowlę zacznie ćwiczyć obracanie się, rozpoczyna się w jego życiu okres...na guzy i siniaki.


Gdy 3 miesięczne dziecko będzie w dobrym nastroju, delikatnie podciągnij je za nadgarstki do siedzenia. Zobaczysz, jak dzielnie będzie starało się dźwignąć głowę i ramiona. Ale nie martw się, jeśli będzie mu to jeszcze sprawiać trudności. Za kilka tygodni na pewno mu się uda.

Dziecko zapamiętale ćwiczy sięganie, a chwytanie przestaje być już tylko odruchem. A dobra zabawka zapewni maluszkowi wiele zabawy np grzechotka  Twoje niemowlę utrzymuje ją w ręku, potrząsa nią. Wraz z rozwojem percepcji wzrokowej dziecko widzi przedmioty, których wcześniej nie zauważało. Zdobywa też poczucie głębi i zaczyna dostrzegać, ze świat jest trójwymiarowy.


U 3 miesięcznego dziecka można też zauważyć coś, co w fachowej terminologii nazywa się natężoną reakcją orientacyjną. Niemowlę w odpowiedzi na jakiś interesujący dla niego bodziec skierowuje oczy w tę stronę z równoczesnym otwarciem buzi i zahamowaniem innych ruchów. Wygląda to bardzo pociesznie. W tym samym czasie może pojawić się podobna, ale negatywna reakcja strachu (usta wyciągają się w dół w tzw. podkówkę).

Niemowlę w tym okresie częściej wydaje dźwięki („gruchanie”), takie jak kichanie, westchnienia czy popiskiwanie z radości. Wiele z tych dźwięków zaniknie w późniejszym okresie, tylko niektóre zamienią się w gaworzenie, a potem w słowa. Stopniowo zanikają odruchy noworodkowe. U twojego dziecka powinno już zarosnąć tylne ciemiączko.
Na przełomie 3. i 4. miesiąca, czyli po upływie sześciu tygodni od ostatniego szczepienia, przychodzi czas na podanie dziecku kolejnych dawek szczepionek.

Rady dla rodziców:

  • Kilka razy dziennie układaj dziecko na brzuszku, to wzmacnia mięśnie i stymuluje wzrok.
  • W zasięgu rączek powieś na tasiemkach zabawki. Sięgając po nie, dziecko będzie ćwiczyło koordynację wzrokowo-ruchową i koncentrację wzroku.
  • Tańcz z dzieckiem na ręku, to świetna zabawa wspierająca rozwój mięśni, równowagi oraz wielu zmysłów.
  • Wybierz się dzieckiem na basenik , na wielu pływalniach organizowane są specjalne zajęcia dla niemowląt i ich mam.

3. miesiąc życia dziecka - Rozwój emocjonalny


3 miesięczne dziecko reaguje ożywieniem ruchowym, uśmiechem, wydawaniem dźwięków na kontakt z ludźmi. Niemowlę jest coraz bardziej towarzyskie i pogodne. Gdy pochylisz się nad nim, uśmiecha się szeroko i radośnie grucha. Rozbawione niemowlę piszczy z uciechy i śmieje się w głos. A rozśmieszyć może je niemal wszystko: szalone zabawy rodzeństwa, dziwna mina mamy, nagłe kichnięcie taty. Gdy jednak się rozzłości, głośno płacze, a w jego oczach pojawiają się prawdziwe łzy.


Dziecko nauczyło się już, że płaczem, marudzeniem, a nawet spojrzeniem może dać ci do zrozumienia, że czuje się samotne i chce, żeby ktoś wziął je na ręce i przytulił. Między rodzicami a niemowlęciem ustala się w tym okresie prawdziwa harmonia: wzajemnie potraficie odczytać mowę ciała, mimikę, nastroje i emocje. Jest to podwalina pod głęboką, społeczną więź, a wielu rodziców (zwłaszcza ojców) właśnie w tym okresie naprawdę „zakochuje się” w swoim dziecku.



Rady dla rodziców:

  • Zapakuj dziecko w chustę lub nosidełko.pamiętaj (kupując chustę musisz umieć prawidłowo zawiązać bo jeżeli nie umiesz tego zrobić ,to możesz zrobić dziecku krzywdę ) i wybierz się do muzeum, pospaceruj po starówce. W większych miastach kina organizują specjalne seanse, na które można wybrać się z niemowlęciem.
  • Ćwicz z dzieckiem artykułowanie różnych dźwięków, udawaj odgłosy zwierząt, gwiżdż… Takie ćwiczenia to doskonały trening mowy i sposób na nawiązanie z dzieckiem bliższego kontaktu.

3. miesiąc życia dziecka - Rozwój intelektualny

3 miesięczne dziecko coraz sprawniej korzysta ze swoich zmysłów i uczy się koordynować ich pracę – widząc kolorowe zabawki nie tylko przygląda im się z zainteresowaniem, ale jeszcze wyciąga w ich kierunku rączki. Dłonie nie są już zaciśnięte i niemowlę coraz bardziej się nimi interesuje. Czasem udaje mu się trafić rączką do buzi. Któregoś dnia zobaczysz, że ze zdumieniem przygląda się swoim dłoniom. Wcześniej zupełnie ich nie dostrzegało, a teraz dotyka paluszków, próbuje wkładać je do buzi, liże. Przez jakiś czas dłonie będą ulubionymi zabawkami niemowlęcia. Szybko wpadnie też na to, że może sięgnąć rączką po grzechotkę (czasem nawet uda mu się nią przez chwilę pomachać).

Dziecko śledzi przedmiot oddalający się z pola widzenia, przypadkowo zaczepia zawieszone przedmioty nad łóżeczkiem. Niemowlę szuka też wzrokiem źródła dźwięku (warto kupić dziecku grające zabawki bezpieczne dla maluszka)
Większość niemowląt w 3 miesiącu życia w pozycji pionowej sztywno trzyma główkę i rozgląda się z zaciekawieniem wokół. Dziecko nie chce już całymi dniami leżeć w łóżeczku. Woli zwiedzać mieszkanie, wyglądając zza twojego ramienia. Zatańcz z nim w rytm spokojnej muzyki. Na pewno mu się spodoba. Dziecko ucieszy się też, gdy posadzisz je w leżaczku, z którego będzie mogło przyglądać się temu, co robisz. Pozwól mu patrzyć, jak przygotowujesz obiad, wkładasz pranie do pralki, podlewasz kwiaty. To wszystko fascynuje niemowlę.



Maluch coraz częściej odpowiada uśmiechem na uśmiech, wydaje okrzyki zadowolenia. Niemowlę lubi powtarzać usłyszane odgłosy. Na głos dorosłego odpowiada ciągiem długich gardłowych dźwięków. Czasem przesuwa ślinę do tylnej strony gardła i wydaje prawdziwe bulgoty.

Rady dla rodziców:

  • Przypomnij sobie zabawy paluszkowe jeśli nie pamiętasz, zapytaj mamę lub babcię. 
  • Daj poznać różne materiały, spróbuj gładzić dziecko jedwabną chusteczką, ręcznikiem frotte, aksamitem, futerkiem.
  • Mów do malucha jak najwięcej („Teraz zmienimy pieluszkę i założymy śpioszki”, „Po obiedzie pójdziemy na spacer, dobrze?”). To nic, że na razie niewiele z tego rozumie. Za kilka miesięcy twoja gadatliwość będzie procentować. Niemowlęta, do których dużo się mówi, więcej rozumieją i szybciej zaczynają mówić.
  •  
  •  

    3. miesiąc życia dziecka - Co cię może zaniepokoić?

    Nocne karmienia. 3 miesięczne niemowlę czasem nadal budzi się w nocy na nocne kamienie piersią  Jeśli chcesz je ograniczyć, przystawiaj dziecko na dłużej tuż przed snem i nie podawaj mu w nocy mleka od razu, gdy tylko się przebudzi.
    Bezdech Krótkie zatrzymania oddechu (poniżej 20 sekund) są naturalne u niemowląt, jednak dłuższe wymagają badań lekarskich, gdyż mogą doprowadzić do Sids czyli do nagłej śmierci łóżeczkowej.

  • Spanie z dzieckiem. Wiele słyszałaś o tym, że spanie z dzieckiem może być niebezpieczne, ale z drugiej strony dzięki temu ty i niemowlę jesteście po prostu wyspani.